Kryzys w budownictwie

Kryzys w budownictwie

Dokąd zmierza polskie budownictwo? Nikt nie zna odpowiedzi na to proste pytanie. Polska myśl kwitła podczas socjalizmu. Wybudowano drogi po których jeździmy do dzisiaj. Oczywiście niemal wszystkie wymagają remontu, ale wytrzymały kilkadziesiąt lat. Wszystkie budynki powstały po wojnie. Dzięki temu mamy gdzie mieszkać. Po 1989 roku polskie budownictwo się załamało. Nie buduje się już budynków mieszkalnych. Być może rządzący doszli do wniosku, że jeśli przyrost naturalny jest ujemny lub bliski zero nie trzeba niczego budować. Mieliśmy chwilowe ożywienie w ostatnich latach, gdyż Polsce przyznano prawa do współorganizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku. Trzeba przyznać, że wybudowano kilkaset kilometrów dróg. Powstały nowe stadiony, których zazdrości nam cały świat. Wielki sukces. Jednak nikt nie mówi ilu projektów nie zrealizowano. Przed kryzysem budowano także wiele domków jednorodzinnych. W wielu miastach naszego kraju powstały tak zwane noclegownie wielkich miast. Ludzie mieszkają na obrzeżach, aby dojeżdżać do pracy. Ten trend uległ zahamowaniu przez kryzys, gdyż ludzie nie otrzymują już kredytów na budowy. Zwyczajnie ich na to nie stać, a banki w tych czasach nie chętnie dzielą się swoimi pieniędzmi. Polskim firmą potrzebna jest nowa krew budowniczych, którzy wyprowadzą polskie budownictwo z kryzysu.